Pora popołudniowa...
Matka stara się jak może, aby pogodzić kilka rzeczy naraz: gotowanie, sprzątanie, naukę i oczywiście zabawę z dzieckiem....
W celach kulinarno-twórczych udała się do kuchni - pieczeń robić....
Ala jak to Ala zająć się sobą już umie, więc Matka zbytnio się nie stresowała, do momentu aż w pokoju zaległa kompletna cisza, która nic dobrego w tym przypadku nie wróżyła...
Pędzi więc Matka, do pokoju co sił w nogach (dobrze, że mieszkanie ma małe)… i co widzi??? Piękny wielki kwiat w stylu Picasso namalowany niebieskim długopisem, a dookoła niego cudowna trawa na szerokości ok.2 metrów - tylko szkoda,
że na jej kremowej sofie...
Matka stara się jak może, aby pogodzić kilka rzeczy naraz: gotowanie, sprzątanie, naukę i oczywiście zabawę z dzieckiem....
W celach kulinarno-twórczych udała się do kuchni - pieczeń robić....
Ala jak to Ala zająć się sobą już umie, więc Matka zbytnio się nie stresowała, do momentu aż w pokoju zaległa kompletna cisza, która nic dobrego w tym przypadku nie wróżyła...
Pędzi więc Matka, do pokoju co sił w nogach (dobrze, że mieszkanie ma małe)… i co widzi??? Piękny wielki kwiat w stylu Picasso namalowany niebieskim długopisem, a dookoła niego cudowna trawa na szerokości ok.
1 komentarze:
O matko! :):)
Prześlij komentarz